Lata marzeń, nawoływań i krzyków 'O nieee! Nasze modele kiedyś odcisnęły się w węglu' wreszcie przyniosły oczekiwany rezultat! Games Workshop wysłuchało graczy Aeldari dając im nie tylko zupełnie nowy Codex do dziewiątej edycji (bo to wiadomo było, że nastąpi), ale także całą serię zupełnie nowych modeli (choć spora ich część wyraźnie inspirowana jest starszymi wzorami). W tym tekscie postaramy się zaprezentować Wam nie tylko co nowego w podręczniku i jak nowe zasady odmienią pola bitew, ale także pokażemy nowe modele, a tu zdecydowanie jest na co czekać. A więc zbroje na plecy, shuriken pistole w dłoń i ruszamy by poznać naszych długouchych bohaterów!

 

Autarchowie to przywódcy wojskowi eldarów, ich rola zbliżona jest do tego czym zajmują się kapitanowie SM. W chaosie bitwy to na ich brakach spoczywa dowodzenie oddziałami bezgranicznie posłusznych im Guardianów, ale i sami Autarchowie nie mają oporów by zabrudzić swe ostrza krwią napastników. Do niedawna modele autarchów to były żywiczne koszmarki, pamiętające bardzo dawne czasy, ale to już niedługo minie, gdyż wraz z codexem i nowymi zasadami na półki trafi nowy (tym razem już plastikowy) model Autarchy wraz z kompletnym wyposażeniem. Nowy model autarchy będzie mógł być wyposażony w broń i ekwipunek związany z eldarskimi aspektami, a więc jeśli chcecie wyposażyć swojego wodza w plecak Warp Spiedrów czy Reaper launcher – nic już nie stoi Wam na przeszkodzie. Zestaw zawierał będzie także zarówno męski jak i żeński tors, a więc każdy fan Howling Banshees będzie mógł stworzyć swoją Autarchinię wyposażoną w maskę tych zabójczych wojowniczek! Co może być bardzo istotne dla długoletnich fanów eldarów – elementy z tego zestawu mają być w 100% kompatybilne ze starszymi modelami Autarchów.

 

 

Dowodzić też trzeba mieć kim, a przecież nie wypada, żeby nowiutki model Autarchy prowadził do boju modele starsze od samego gracza. Eldarscy Guardianie (obrońcy) to w zdecydowanej większości zmobilizowane oddziały 'cywilów', a ponieważ każdy wchodzący w dorosłość Eldar musi przejść przeszkolenie wojskowe by w razie potrzeby stanąć w obronie swojego Craftworldu, są to oddziały znacznie lepiej wyszkolone i wyekwipowane niż mogłoby się wydawać słysząc 'cywile z bronią'. Nowy box Guardianów to po pierwsze nowe modele (no cóż, oni już od dawna wręcz błagali o reedycję), ale także powiększona pula dostępnych bitsów bowiem z tego samego setu złożyć będziemy też mogli storm guardianow czyli oddziały dedykowane do walki wręcz, a które do tej pory trzeba było składać za pomocą dodatkowego upgrade packu. I samo to już mogłoby być fajnym rozszerzeniem eldarskiego oddziału podstawowej piechoty, ale jest coś więcej – jak każdy z fanów długouchych wie, Guardianie często wyposażani są w cięższą broń na platformie, i tu też ona występuje, jednak może być ona zastąpiona przez Serpent's Scale Platform, który ma odbijać nadlatujące pociski co może znacząco poprawić wytrzymałość tego oddziału!

 


 

Warlockowie to eldarzy, którzy tkwią gdzieś pomiędzy ścieżkami, zaczynali bowiem od ścieżki wojownika by następnie dzięki mocom psykerskim przejść na ścieżkę proroka. Ich moce skupiają się na walce i mogą zarówno zadawać obrażenia jak i wzmacniać możliwości bojowe. Nowy zestaw pozwoli na złożenie dwóch modeli Warlocków wyposażonych w różnorodne uzbrojenie (jak chociażby ich legendarne Singing Speary), a także wyposażyć ich w hełmy lub pozostawić odkryte głowy dla tych którzy wolą modele z widocznymi twarzami! Dzięki nowemu zestawowi, Wasze Seer Council będzie jeszcze bardziej urozmaicone, a tego przecież pragnęli wszyscy fani eldarów!

 

 

A jeśli to wszystko to dla Was za mało, to wspomnieć należy o pojawiających się nowych modelach Aspect Warriorów – od Dark Reaperów, których old schoolowy styl zdecydowanie może się podobać (choć ich bufiaste 'spodnie' nie do końca do mnie przemawiają) aż po Shining Spears którzy niedawno zostali zaprezentowanie na Warhammerowych Facebookach. Zarówno Dark Reaperzy jak i Shining Spears miały swój czas świetności i królowania w mecie, był to jednak czas kiedy były to stare żywiczne modele, teraz nowiutki jeszcze gorący plastik wyląduje na stołach co z całą pewnością przełoży się na popularność tych modeli.

 

 

Skoro wiemy już czym przyjdzie nam w nowej edycji eldarów grać, zobaczmy jakimi zasadami podzielili się z nami twórcy. Jakie zmiany czekają fanów 'kosmicznych elfów' i czego możemy się spodziewać kiedy w nasze łapki trafi Codex!

 

Klasyczna zasada Battle Focus, która niemal od zawsze spędzała sen z powiek wrogów eldarów otrzymała drobny lifting. Do tej pory pozwalała ona (oczywiście w zależności od edycji w którą ostatnio graliśmy) wykonać ruch przed lub po strzale. Obecnie pozwala ona wykonać strzał z broni typu assault lub pistol nawet jeśli w fazie ruchu wykonało się advance – dodatko modele te są traktowane jakby pozostawały nieruchome, a jeśli model nie wykonywał akcji biegu może po oddaniu strzałów poruszyć się o dodatkowe d6 cali. Ruch ten oczywiście nie pozwala na uciekanie do pojazdów czy dodatkowe ruchy w momencie 'deep strike'u', ale te d6 dodatkowych cali zdecydowanie pozwoli na uchronienie naszego oddziału Guardianów.

 

 

Flagowym uzbrojeniem eldarów są wspomniane już kilkukrotnie bronie typu shuriken. Broń ta od zawsze 'na 6' pozwalała znacznie lepiej radzić sobie z pancerzemi przeciwników i tu nie mamy dużej zmiany, za każdym bowiem razem kiedy wyrzucimy '6' w teście ranienia nasza broń zyskuje dodatkowe 2AP, a to potrafi bardzo wiele zmienić zwłaszcza w momencie kiedy ścieramy się z faktycznie twardymi oddziałami pozbawionymi invulnerable save. Dodatkowo modyfikacji uległy też poszczególne bronie. Zaprezentowany Shuriken Cannon został 'dociążony' (nie jest już bronią typu assault, ale heavy), ale zyskał w zamian dodatkowy punkt AP (bazowo -1) oraz dodatkowy dmg (2 zamiast 1), co bardzo mocno wpłynie na walkę w czasach kiedy na stołach szaleją 2 woundowi Space Marines.

 

   

 

Eldarzy znani są także ze swoich trzech 'rodzajów' i o ile sojusz Mrocznych i 'zwykłych' zdarzają się stosunkowo rzadko (choć po incydencie z Ynneadem coraz częściej) o tyle dołączające do obu stron drużyny Harlekinów są już czymś w zasadzie normalnym. By oddać w zasadach tę część eldarskiej tradycji powstała zasada Travelling Players. Pozwala ona na zignorowanie zasady o 'jednej frakcji' w sytuacji kiedy do naszej armii Eldarów (lub Mrocznych Eldarów) dołączamy PATROL detachment Harlekinów. Co więcej, zasada ta pozwala nam na używanie w dalszym ciągu zasad takich jak Strands of Fate Eldarów, czy Power From Pain dla Drukhari które normalnie w takich przypadkach byłyby 'wyłączane'. Czy dodanie do armii aeldari dodatkowego patrolu Harlekinów to gamechanger? Trudno powiedzieć, ale pamiętając jak jeszcze niedawno po stołach szalały harlekińskie motory... nie można z całą pewnością powiedzieć, że ta zasada nie znajdzie zastosowania!

 

 

A na koniec... 'Duża' czterdziestka to nie jedyny biteniak, który otrzyma nowiutkie eldarskie skarby. Poza nią także Kill Team czeka eldarskie doładowanie i tym razem będą to Korsarze o których gracze prosili od dawien dawna! Nowa Kill Teamowa ekipa dołączy do nas zapewne w zestawie zbliżonym do dwóch poprzenich starter packów wraz ze swoimi specjalnymi zasadami oraz drugą drużyną (tutaj można jedynie zgadywać, ale prawdopodobnie będą to CSM by nawiązywać do zestawu który jest także starterem do Warhammera 40,0000. Czy Eldarscy Korsarze dołączą na szczyt Kill Teamowych tier list? Z pewnością trzeba brać ich pod uwagę w kategoriach wizualnych – no sami popatrzcie na tego wspaniałego kosmicznego pirata!