Zapraszamy na kolejny poradnik z cyklu "Kącika Modelarskiego"! Tym razem nasz pokładowy minionek pokaże wam proste i łatwy do otworzenia schemat na malowanie wilczych futerek (i wszelkich innych futer na figurkach, chociażby na płaszczach, talizmanach Space Wolves itp.), które zaprezentuje na modelach ekipy Rippa's Snarlfangs do Warhammera Underworlds, które już niebawem trafią na nasze półki!


Lista farb wykorzystanych w czasie malowania (wszystkie przewiną się również na zdjęciach w poradniku), bez problemu możecie je zastąpić odpowienikami z innych firm, lub zbliżonymi odcieniami:
-Wolf Grey Air (VGC)
-Typhon Ash (Citadel Air)
-Highlight Flesh (VMC)
-Nuln Oil (Citadel)
-Reikland Fleshshade (Citadel)
-Seraphim Sepia (Citadel)
-Skrag Brown (Citadel)
-Agrax Earthshade (Citadel)
-Rhinox HIde (Citadel)
-Base Flesh (VMC)
-Dead White (VGC)
-German Camo (VMC)
-Transparent Yellow (VMC)
-Transparent Red (VMC)


 

Składając modele miałem zagwozdkę: czy malować je razem z podstawkami czy pokusić się o pomalowanie ich osobno. Ostatecznie zdecydowałem się na opcję pierwszą ze względu na to, że większość miejsc na modelu pozostaje dobrze dostępna a ja unikam problemów z zamalowywaniem miejsc połączenia podstawka-model (część wilczych łapek zawiera element scenerii).

Całość została potraktowana sprayem Chaos Black, który jest moim standardowym wyborem, niezależnie od planowanych kolorów. Dla osób które nie korzystają z aerografu polecam skorzystanie ze kolorowego podkładu w jasnym szarym lub jasnym piaskowym kolorze, np. Grey Seer lub Wraithbone z linii Citadel - w ten sposob przeskoczycie jeden etap poradnika.

 

 

 

Na zapodkładowane modele psiknąłem kolor Wolf Grey (DUH!) z palety Vallejo Game Air - który jak zawsze doprawiłem odrobiną Thinnera (jestem zwollenikiem "two thin coats" nawet przy malowaniu aerografem) oraz Flow Improvera (który wbrew obiegowej opinii nie jest skekretnym źródłem sukcesów Eminema). Jeżeli nie korzystacie z aerografu ani z kolorowych sprayów, po prostu wybierzcie jasny szary kolor, którym pomalujcie całe wilczki.

 

 

Na modelach wyjątkowo NIE zrobiłem pre-shadingu (czyli symulacji światła poprzez psiknięcie prawie-białego koloru na czarny podkład), a to z bardzo prostej przyczyny: chciałem uzyskać jasny kolor bazowy na całej powierzchni modelu, aby na sam koniec mieć możliwie jak najjaśniejsze futro na "brzuszkach" - tak jak zazwyczaj wygląda to w rzeczywistości.
Przy malowaniu rzeczy występujących w naturze ( w tym wypadku zwierzaków) warto posiłkować się zdjęciami, aby zainspirować się odnośnie kolorystyki i jej rozkładu. Tu jedynie zostawię prostą wskazówkę odnośnie googlowania wilków:

 

 

 

 

Mając już wilczki w jasnej bazie, postanowiłem że pokażę wam dwa różne schematy malowane na dwa różne sposoby (washe i washe z laserunkiem), dlatego dwa z trzech futrzaków pomalowałem na piaskowe odcienie. Ja wybrałem Typhon Ash z Citadel Air oraz Highlight Flesh z Vallejo Model Color. Kolory są absolutnie subiektywne więc nie bójcie się zastępować i eksperymentować, w razie czego chętnie doradzę alternatywę :)
Po raz kolejny pokryłem nimi całą powierzchnię modelu, starając się w miarę możliwości unikać podstawki.


Pytanie za sto punktów: Dlaczego nie pomalowałem ich od razu na te kolory skoro korzystam z aerografu?
Odpowiedź za sto punktów: Ponieważ na czarnej bazie potrzebowałym przynajmniej 3-4 warstw aby uzyskać odpowieni kolor, na jasnym wystarczyła jedna.

 

 

 

Na początku zaczynamy od technich prostych, przyjemnych i powszechnie lubianych czyli washowania! Nasz wilk szary został zwashowany na całej powierzchni wilczka Nuln Oilem, aby podkreślić całą fakturę którą mamy na modelu.
Wilczki piaskowe pomalowałem potraktowany Reikland Fleshshade, który wbrew pozorm nie służy tylko to malowania ciała. To bardzo fajny pomarańcz z dodatkiem brązu więc użyłem go na górnej częsci futra, aby stworzyć szkic umaszczenia. Tu najlepiej posiłkować się zdjęciami wilków, aby wyczuć jak mogą się rozłożyc kolory.

 

 

 

 

Na kolejnym etapie zacznymy szkicować umaszczenie na wilku szarym, używając jasnego brązu. Kolor skupiłem wzdóż kręgosłupa, rozchodzac się nieregularnie na boki, z małymi plamkami wchodzącymi na łapy. Pędzel najlepiej prowadzić wzdłóż sierści, dzieki czemu uzyskujemy naturalnie wyglądający blend z przebłyskami szarego w głębszych częściach modelu.
Wilki piaskowe traktujemy w całości washem Seraphim Sepia, aby połączyć nasze dwa kolory na modelu, ukryć ostrą linię która je dzieli oraz wrzucić nieco cienia na dolne części modelu.

 

 

 

 

Kolejny etap celebrujemy ze świętym grallem malarstwa figurkowego: washem Agrax Earthshade - który posłuży nam na dwa sposoby:

Wilk szary zostanie zwashowany po całym futrze aby wycieniować i połączyć namalowany wcześniej brąz z szarością.
Wilkom piaskowym nakładamy agraxa na wybrane punkty na obszarze gdzie wcześniej nakładaliśmy Reikland Fleshshade, ja poprawiłem miejsca przy kręgosłupie i przy pyskach.

 

 

 

 

Po tym etapie moglibśmy już zakończyć zabawę z washami, ale postanowiłem jeszcze bardziej podkręcić kontrast pomiedzy jasnymi a ciemnymi obszarami futra.

Wilk szary otrzymał małe plamki z ciemnego brązu w centralnych częsciach jasnego brązu.
Wilki piaskowe ponownie potraktowałem Agraxem, którym poprawiłem namalowane wcześniej plamki aby były wyraźniejsze.

 

 

 

Kolejny etap poświęcamy już tylko na wilki piaskowe, które w moim odczuciu były zbyt "żółte" przez nałożoną Seraphim Sepię. Aby pozostać w obszarze prostych technik, zdecydowałem się na stippling - czyli taki trochę drybrush ale polegający na używaniu pędzla jak "dziubaka" a nie "miotełki".
Technika ta daje bardzo fajny, naturalnie wyglądający blend kolorów, który był idealny do malowania ogranicznej powierzchni - użycie laserunku (layerowania) dałoby nam zbyt mocne odcięcie.
Ponownie sięgnąłem po kolor Highlight Flesh, którym malowałem pierwszy kolor na wilkach - który stipplowałem od łapek do wysokości uda. starając się skupić na wypukłych powierzchniach,pozostawiając ciemniejszy kolor w zagłębieniach. Farbę do stipplingu nałożyłem na mokrą paletę, nabrałem na czubek pędzla i wytarłem nadmiar o dłoń. Dlaczego o dłoń a nie o ręcznik papierowy? Dlatego że skóra nie absorbuje wilgoci z faby, co dzieje sie w przypadku ręcznika papierowego, dzięki temu mogłem dłużej używać przygotowanego tak pędzelka z farbą.

Na drugim zdjęciu możecie zobaczyć porównanie przed stipplingiem (po lewej) i po stipplingu (po prawej).

 

 

 

 

Ostatnim etapem malowania futerka było rozjaśnienie go poprzez szybki drybrush - dalej zostajemy z łatwymi i prostymi technikami! :)

Wilczki piaskowe ponownie spotkały się z kolorem Highlight Flesh który dopełnił całą jasną kompozycję.
Wilk szary został wydrybrushowany kolorem Flesh Base (który najłatwiej odnieść do Cadian Fleshtone) - dzięki temu że kolor zawiera sporo pomarańczoego, ładnie zgrał się z brązami na namalowanym umaszczeniu który rozciągnął się dalej na szarą część futerka.

 

 

 

Aby wykończyć wilczki użyłem kilku dodatkowych farbek aby namalować oczy, pyszczki i pazury.

Pazurki to nic innego jak Base Flesh, zwashowany Agraxem i rozjaśniony laserunkiem nakładając pownoenie Base Flesh i na mniejszym obszarze Highlight Flesh (alternatywnie można zamienić te kolory ciemnym i jasnym szarym aby bardziej odcinały się od reszty wilka).

Pysk pomalowałem Base Fleshem (powważnie, prawie wszędzie te same farbki!) który zwashowałem Carabourgh Crimson. Daje to świetny efekt zakrwawionego pyska, który można zostawić. Jeżeli chcecie bardziej podkreślić zęby to możecie (tak jak zrobiłem ja) delikatnie przeciągnąć je jasnym brązem (Highlight Flesh).

Oczy pomalowałem czystą bielą, na które później nałożyłem glaze z kolorów Transparent Red (na wilku szarym) i Trasnparent Yellow (na wilkach piaskowych), aby stworzyć iluzję ich "świecenia". Świetną alternatywą są tu contrasty, lub zwykłe farbki z dodatkiem glaze medium.

I gotowe!

Poniżej finalne efekty wilczków. Ich pancerz oraz skórzane paski będę malował w kolejnej częsci poradnika razem z goblinami! :)